(najnowsze z opóźnieniem na moderację)
Kara?
Raczej brak znaczenia dla - kolegium d/s wykroczeń.
Dot. czasów PRL.
Taki mini sąd dla drobnych złych uczynków.
Po ukraińsku harbuz to jest dynia, kavun to jest arbuz, a dynia to jest melon :)
kolegium - kara zasądzona przez organ państwa powołany w celu orzekania w sprawach drobnych wykroczeń przeciw prawu.
@up, niekoniecznie to jest osoba. Na przykład mam pod swoją opieką psa i kota. Karmię ich, wyprowadzam na spacer, zajmuję się nimi, a więc są to moi podopieczni. Jeśli hoduję pająka to on także jest moim podopiecznym.
poraj - dawniej parobek do sezonowej roboty za niewielkie wynagrodzenie często w naturze przykładowo kwaterunek (komora, kob) lub żywność
Wychowałem się z większością. też urodziłem się na Woli i stąd znam to słowo. Gambeta to właśnie raczej głupol, ciamajda, a na pewno nie debil idiota czy kretyn. Używane np. do dzieciaków gdy coś przeskrobią, zepsują.
Spotykane, spotykane. Używał go w swoich książkach choćby ś.p. prof. Lew-Starowicz.
Socjopata:
- brak empatii i współczucia,
- brak umiejętności dostrzegania potrzeb i uczuć innych osób,
- brak brania odpowiedzialności za własne zachowania,
- brak wyrzutów sumienia w sytuacji, gdy popełni błąd i/lub wyrządzi innej osobie krzywdę,
- manipulowanie innymi ludźmi.
Wygląda na to, że pomylili się także językoznawcy, którzy odnotowali to znaczenie w słownikach (np. sjp.pwn.pl/doroszewski/kozaczy%C4%87) oraz cytowani przez nich autorzy.
upublicznienie czyichś danych osobistych w Internecie bez zgody tej osoby
Śledzik - pot. slang. żart. wulwa, zewnętrzne żeńskie genitalia; ryba, tuńczyk. Określenie nawiązuje do czasami spotykanego u niektórych rybiego zapachu żeńskich genitaliów.
Nie chodzi tu o nieodmienność tego konkretnie hasła, a o brak nieodmiennego Rosselini i zanotowanie osobnego hasła dla jakiejś Mary, zamiast nieodmiennego żeńskiego McCarthy.
Z nowego tłumaczenia "Rękopisu" Potockiego pióra Anny Wasilewskiej: "Szlachetnie urodzeni nacierają na zwierzę z rejonem, czyli lancą".
Słowo najczęściej wykorzystywane jako eufemizm i praktycznie niespotykane, jeżeli nie jesteś bywalcem portali z anonsami erotycznymi :)
Byłem na spacerze z Mary Mccarthą?
Dałem buziaka Mary McCarthej?
Ciekawe w piśmie i brzmieniu fonetycznym.
Rodzaj, w tym wypadku płeć ma niemałe znaczenie.
Tak myślę.
Poza tym język to nie matematyka z analogiami i wzorcami.
Moje warianty na 'Nec Hercules':
I Herkules ciemięga, gdy ludzi potęga.
I Herkules niedołęga, gdy armia tęga.
I Herkules niedomaga, gdy ludzi przewaga.
Polański:
Christie: Agatha Christie; Linford Christie
Rossellini: Isabella Rossellini; Roberto Rossellini
McCarthy: Joseph Raymond McCarthy; Mary McCarthy
sjp.pl:
Christie (odm)
Christie (ndm)
Rossellini (odm)
McCarthy (odm)
!!! Mary McCarthy (ndm)
Nie można by ujednolicić?
Przed laty definicje były wpisywane również przez wolontariuszy.
Stąd możliwe różne nieścisłości lub pominięcia znaczeń.
Nikt chyba nie jest doskonały.
Silnik samochodu też można zatrzeć a to nie pasuje do żadnej z wyżej podanych definicji...
Istniała, co łatwo sprawdzić. Podobnie jak "Pielik", który też został wyróżniony ogólną definicją:
https://sjp.pwn.pl/sjp/pielik;2499837.html
Co nie przeszkodziło go wyrzucić.
Ja znam pitos jako coś w rodzaju zupy, np. pitos grzybowy (czyli kwaśna, niezaklepana zupa grzybowa). Pitos śledziowy, czyli woda śledziowa, ze śledziami, śmietaną, cebulą, octem, cukrem, pieprzem i solą.
Nawet jeżeli na początku istniała taka marka, to niekoniecznie oznacza to, że w tej funkcji trafiło to do słowników. Hasło w SJPD raczej nie dotyczy produktu konkretnej marki (nie wiem, jak jest w PSWP, ale pewnie podobnie).
To jest marka jakiegoś starego preparatu, powinno być niedopuszczalne jak "pielik".
Srul to określenie kogoś kto jest żydem po ojcu, nie po matce czyli prawo żydowskie go nie uznaje. Wynika to z twierdzenia że "matka zawsze pewna". Też w niektórych dialektach określenie na coś błachego.
od wyrazu pospolitego
przezwiskowe
Habas, od gw. ap. chabas 'mięso, mięso złej jakości; nędzny koń, szkapa; człowiek otyły' SGP
Źródło:
https://nazwiska.ijp.pan.pl/haslo/show/name/HABAS
Odpowiedź użytkownikowi smrtan.
Nie, żaden językoznawca nie powie, że ě zamieniła się w ę ani ą. Zamieniła się w przegłosie lechickim w zwykłe a, zaś w innych przypadkach w e.
Skoro mamy dodany już tu podkast, to można też dodać jego twórcę, czyli podkastera.
Bardzo karkołomna definicja. Prawidłowo lizena to płaski, pionowy pas muru, wysunięty nieznacznie z lica ściany, bez bazy i kapitelu. Zazwyczaj lizeny miały charakter dekoracyjny. Mogły być umieszczane tak wewnątrz budynku (np. katedra gnieźnieńska), bądź na zewnątrz.